Ten, kto postanowi się odchudzić, zazwyczaj sięgnie w pierwszej kolejności po jakąś typową dietę niskokaloryczną. Nie jest ona jednak jedynym systemem żywieniowym prowadzącym do spadku wagi. O dziwo nawet lepiej pod tym względem potrafi zadziałać dieta ketogeniczna, którą można zresztą połączyć z obniżeniem kaloryczności jadłospisu.
Zmiany w świecie dietetyki
Chyba każdy kojarzy mniej więcej, jak wygląda Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej. To specjalna infografika, w której zawarto wszystkie podstawowe produkty spożywcze i zaznaczono, jak często i w jakich ilościach należałoby je spożywać, by zachowywać prawidłowe zdrowie, dobry wygląd i odpowiednią masę ciała.
Dieta ketogeniczna odwraca natomiast całą tę piramidę do góry nogami. Burzy utrwalony w społeczeństwie model zbilansowanego żywienia i odchudzania za sprawą diety niskokalorycznej, a przekonuje do tego, by zastosować coś totalnie przeciwnego.
Spalanie tłuszczu poprzez jedzenie tłuszczu
No bo kto by pomyślał, by zdrowa dieta niskokaloryczna czy odchudzająca polegała na jedzeniu tłustych mięs i zagryzaniu ich boczkiem oraz krewetkami czy jajkami? A jednak właśnie taki schemat żywienia proponują wszystkim osoby stosujące dietę ketogeniczną.
Można powiedzieć, że na tej diecie tłuszcz przejmuje rolę węglowodanów i staje się odpowiedzialny za zapewnianie organizmowi energii. To właśnie z niego zaczyna brać się siłę do treningu, pracy i normalnego codziennego życia. A co z węglowodanami? Te makroskładniki trzeba ograniczyć do minimum. Mogą one stanowić bowiem maksymalnie pięć procent całej kaloryczności dziennej diety.
Rozkład makroskładników na diecie ketogenicznej
U podstaw tej diety znajdą się oczywiście tłuszcze. Należy sumiennie pilnować tego, by każdy spożywany posiłek składał się w 75-80% z samego tłuszczu, pobieranego głównie z pokarmów odzwierzęcych. Mięso jest więc zdecydowanie wskazane, choć jego typ też ma znaczenie. Tak jak dieta niskokaloryczna zwykle uwzględnia spożywanie drobiu, tak na diecie ketogenicznej króluje wołowina, wieprzowina i tłuste ryby.
Drugim ważnym makroskładnikiem na tej diecie jest natomiast białko, którego powinno być ok. 15-20%. Zaleca się je czerpać z produktów o niskiej zawartości węglowodanów, czyli absolutnie nie z nabiału, a raczej z jajek, chudych ryb bądź serów. Tak jak było już powiedziane, węglowodanów ma być jak najmniej.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy Instytutu zdrowia Sofra.